piątek, 28 września 2012

Rozdział 15



Rano obudziły mnie czyjeś dłonie na moim brzuchu, sorry na całym moim ciele. Otwieram jedno oczko, drugie oczko i jest spoczko, bo to jedynie Sykes.
- Dzień dobry, królewno. Jak się spało? – zapytał i dał mi buziaka.
- Znakomicie skarbie. A teraz pozwól, że pozbieram swoje rzeczy i pójdę do siebie. – chciałam wstać z łóżka, ale Nath pociągnał mnie tak, że wylądowałam na nim.
- Tak szybko chcesz iść? Z resztą chcieć to sobie możesz, ale ja cię nie puszczę – powiedział i przytulił się od mnie, sorry przykleił. Jak Anka do prezerwatywy ♥ ( Tak Aniu chodzi o Ciebiee xd ).
- Nathan, ja chcę dzisiaj posprzątać, zrobić pranie, bo później idę na ognisko. – gdy wypowiedziałam 2 ostatnie słowa Nathan posmutniał. – A sprzątnąć musze, bo wy niby Nanie, a tego nie zrobicie.
- A to ognisko to na pewno aktualne? – zapytał ze smutkiem
- Nathan tak i pójde, z tymi ludźmi wszędzie chodzę a i gadałam wczoraj z Tuśką i ona też będzie. Czyli we dwie będziemy tak o was napierdalać. – zaczęłam się niepewnie śmiać.
- Ale ty tam wypijesz, możesz zrobić coś co… - nie mógł wypowiedziec tego słowa
- Co sądzisz, że pójdę się przespać z którymś z nich, połowa ma dziewczyny z kilkoma nie gadam, a Kamil to brat. Nie martw się kocie, nie zrobię nic oc by miało między nami stanąć… Ale jeśli bym za dużo wypiła i któryś w najmniejszym stopniu to wykorzystał nie skreślaj mnie, pamiętaj nie będę trzeźwa. – powiedziałam i pocałowałam, ale on nie oddał go tylko wstał z łóżka i pozzbierał swoje rzeczy i wyszedł, nie do łazienki lecz aż do mojego pokoju.  Dobra to ja też wstałam, ubrałam swoje rzeczy i wyszłam, dobrze, że nie było chłopaków, bo by było „Co ty robiłaś u Nathana?’ Kurwa spałam a co miałam robić-.- Zeszłam na dół a tam zastałam całe The Wanted.
- SIema młoda, - zadarł się Tom
- Witaj Thomasie – dostał ode mnie buziaka w polczek – Witaj Jamesie, Maximilianie, Sivosławie – każdy dostał po cmoku, a do Sykesa jedna z milszych odzywek – Nara. – mądra ja.
Chłopaki przygotowali na śniadanie jajecznice. Była pyszna
- Chłopcy to było pyszne, zaraz się okaże, że przez was przytyje – odpowiedziałam smutna i dźwignęłam lekko koszulkę i poklepała się po brzuszku
- Przyda Ci się wyglądasz jak szkielet – powiedział Jay
- Właśnie nie, szczerze to jest dobrze jak jest. Jeszcze dzisiaj ognisko, a znając rodziców Mateusza to będą nas karmili. – zaśmiałam się.
- A to dzisiaj? Tylko wiesz masz być GRZECZNA – powiedział Max
- Dobrze, mamo – i dałam mu buziaka w policzek
- Nie jestem kobietą – oburzył się, a ja pobiegłam do swojego pokoju.
Kamil będzie na ognisku, będzie zajawka, o wiem zadzwonię do Tuśki. Wybrałam numer i dzwonię, Piosenka na poczekanie I Found You. Ahh ta Tuśka.
- Tak słucham?
- Nie mów słucham, bo cię wyrucham
- O Bryśka dzwoni, siemasz milordzie. Kurde za ten koncert dzięki na kolanach, a myślałyśmy że TW nigdy do Polski nie wbije, a tu pacz oni mieszkają z jędzą.
- Śmieszne, dobra koniec. Sprawa jest, wbij do mnie na kilka dni, masz niedaleko sorry mieszkasz 4 kilometry dalej, a więc na ognisku Cię widzę a za  3 godziny u mnie zostaniesz na noc. Ładnieje proszę – jęczałam jak jakieś dziecko które dostało łopatą w łeb ( jak byłam mała wyjebałam się na schodach trzymając miotłe i mnie ten badyl pierdolnął ;< )
- No dobra będę, a Jay będzie w domu? – zapytała z nadzieją ( kurwa Tuśka na poezję mi się zebrało <lol2> )
- Jasne, chyba, że znowu będzie coś robił w kuchni. Taką dziś jajecznicę jadłam, że ja Ci kurwa mówię.
- Tak, tak, pogadamy potem. – i się dziecko rozłączyło
Po skończonej gadce, poszłam sobie pograć na gitarze. No bo SYkes to potrafi tak wkurwić, a pianino mi o nim przypomina więc gitara
A więc ruszyłam do tajnego , nie sorry odkryli już miejscówę mą i wiem że Tom czasem chodzi tam pograć na gitarze. Ahh co by tu zagrać, a gramy wszystko. Tak wyszło iż zagrałam większość piosenek chłopaków. Czas zleciał i dostałam sms-a „Otwórz drzwi, bo boję się zadzwonić.” Wyszłam z pokoju i jak szaleć to szaleć.
- Jay kochanie, otwórz drzwi, prooooszę! – jak robić na złość Tuście to i Sykesowi. Buahahahahaha.
*******Tuśka*******
Stoję przed tymi drzwiami, pisałam sms-a. Otwierają się, co kurwa JAY ? o.O zajebie ją.
- Hej, jest Gabryśka? – zapytałam niepewnie, może domy pomyliłam, albo kraje? <lol2>
- Siema, jasne, wchodź Natalia ? tak dobrze powiedziałem? – zgadywał
- Tak Natalia jestem, ale wolę Tuśka.
- No wchodź, czuj się jak u siebie  Tuśku. – objął mnie ramieniem i kurwa wprowadził do domu, ja miałam ciężko w gaciach. – Młoda masz, gościa, a później wpierdol! – zadarł się loczek, zapewne do Bryśki
*******Gabryśka*******
- Już idę! – musiałam się przebrać, bo zapomniałam to zrobić po incydencie z Sykesem i byłam we wczorajszych, tamci nawet nie zauważyli norma. Zeszłam ze schodach i rzuciłam się na Tuśkę – Hej skarbieeee, stęskniłam się kilka godzin bez Ciebie, a ja już paczkę chusteczek zużyłam.
- Ogarnij się bo wracam do domu.
- Nie, nie, nie idziemy do mnie, Jay ona jest moja ty sobie idź do Nathanka ! Albo kup sobie własą Tuśkę, ta jest moja !!! Słyszysz! – zadarłam się.
- Nie podzielisz się? Ja się z Tobą dzielę Nathanem. – powiedział ze smutkiem
- Oj Jamesie, a chcesz tą przystojną niewiastę to bierz ją razem z Sykesem, taki trójkącik, Trójkąty są spoko. – i już leżałam na ziemi ze śmiechu.
- Gabryśka wstawaj, wyprzedaż full capów się kończy za godzinę, a trza do sklepu dojść! – powiedziała do mnie spokojnie Tuśia
- Co jaka wyprzedaż gdzie, Jay idziemy – z góry zleciał Nathan
- Ty jej wierzysz że gdzieś jest wyprzedaż full capów, hahaha, ja nie bo bym dawno już połowę z nich miała a więc, sorry naiwny jesteś skarbie – i poklepałam go lekko po policzku patrząc na niego ze smutkiem. A on podszedł do mnie szepnął na ucho
- Przyjdź przed ogniskiem do mnie ale tak wiesz z 2 godzinki wcześniej, Jay zajmie się Natalią. Chciałbym Ci coś powiedzieć – był tak blisko, że jego usta co jakiś czas dotykały płatka mojego ucha.
- Nathan, co chcesz się dalej kłócić, znowu będzie przepraszam, Kocham Cię, seks i znowu obrażanie się o to że idę na ognisko i mogę coś zrobić. Proszę Cię już któryś raz to przerabiamy, przyjdę, za godzinę, ale ma być inaczej. Zmień koncepcję, bo Cię powoli rozgryzam kocie – nie ma to jak pobudzić mężczyznę i przygryźć lekko jego ucho.
Wzięłam Natalię od Jay, kurwa iskrzy, że mi kurwa chałupę zaraz spali. Tylko, że jak mają się ruchać to cicho…
- Booże, wy to z Sykesem tak na poważnie? – zapytała trącając mnie łokciem
- Jeżeli ma to polegać na ; Kocham Cię, seks i foch o byle gówno. To wiesz, sorry gościu. Teraz chce mnie przepraszać za niemiły ranek. Bo on sądzi, że na ognisku wypiję i wiesz, no coś z nim zrobię.
- Nie martw się przejdzie mu jest zazdrosny to wiesz. A i idź do niego co się przejmujesz. Ty ale jak Będziecie się tam sextajmować to wiesz na zegarek patrz, ja pójdę z chłopakami pogadać czy coś bo w pokoju obok mogą się dziać rzeczy których słyszeć niee chcę !
- Tylko wy tam z Jayem też ostrożnie, bo wiesz, ciocią zostać nie chcę!
- tak jest a teraz ubieraj TO i idź do niego! Ja idę do chłopaków!
Ja wyszłam ze swojego pokoju i poszłam do Nathana, wiedziałam, że Natka wybrała mi taki strój ponieważ chcę aby Sykes był zazdrosny. Puk puk kwiatuszku to twoja pszczółka (<lol2>)
- Wejdź.
- No słucham…
- Nie mów słucham, bo cię wyrucham
- Kocie i tak to zrobisz to nie pierdol tylko mów!
- Bo ja wiem, że zachowuje się jak popierdoleniec, miewam humorki, ale za bardzo zalezy mi na Tobie, i nie chcę by ktoś inny mi Cię zabrał. Raz mi kumpel odebrał dziewczynę, która mi się bardzo podoba zrobił bym dla niej wszystko, on o tym wiedział, wykorzystał to i przespał się z nią jej się tak to spodobało, że są razem. To bolało, ale nie chcę tego wspominać. I Wałknie tak czuję teraz że jakiś z twoich kumpli, może mi Ciebie odebrać, wiem że nie jesteśmy razem, ale zobaczysz, że będę się starał, aby nigdy nic się nie stało. A na koniec pięknie wyglądasz skarbie. – z moich oczu popłynęła samotna łza a za nią kolejne. – Kotku co się stało?
- To co powiedziałeś Nath to to jest piękne. – rzuciłam się na niego i wtuliłam, nogi obwinęłam wokół jego zacnych bioderek , ( Kręcimy bioderkami, kręcimy xD)  i zaczęłam składać na jego ustach coraz to głębsze pocałunki, on je jeszcze bardziej pogłębiał ( zdanie zajebiste <lol2> -.-) zaczął ze mnie ściągać koszulkę, nie zostałam mu dłużna i też pozbyłam się jego. Przeszedł w stronę łóżka, ułożył mnie delikatnie na nim a sam ściągnął z siebie spodnie, moimi zajął się po chwili. Zostalismy w bieliźnie, ahh znowu zapięcie z przodu, Nathan pociągnął je zębami i rzucił w tył,
A teraz coś co tygryski lubią najbardziej  No to zostały nam majteczki, w kropeczki, hola czekaj ja ma w kropeczki. Nie w paseczki, kurwaa , nic nie piłam jeszcze. Znowu ty moje ja twoje czyli raaz, dwa trzy i po majtkach !
 Nathan dziwnie się patrzył na moje nagie ciało. Speszyłam się.
- Kotku co jest?- spytał Nath i podniósł mój podbródek
- Bo tak się patrzysz na moje ciało, wiedziałam nie podobam Ci się! – powiedziałam to smutna
- Jesteś pewna… - po tych słowach zaczął składać pocałunki na całym moim ciele, co doprowadzało mnie do szału…
Gdy całował moją szyję i dekolt, ja bawiłam się jego włosami. W końcu Dzikusek, jednym ruchem wszedł we mnie, a ja wbiłam w jego plecy moje paznokcie.  Nie obchodziło nas że inni to słyszą czy nie jęczeliśmy, a ja jako zawzięta gaduła i krzykaczka krzyczałam różne rzeczy.  W końcy gdy doszliśmy Hodowca, rzucił się obok mnie na łóżku.
- Kocie, muszę się zbierać, i przepraszam za twoje plecy, ale tak reaguję na przyjemności – i znowu zaczęliśmy się całować
- No dobrze idź już – pocałował mnie ostatni raz to był najlepszy pocałunek, jakby pierwszy a zarazem nasz ostatni, chyba chciał tym przypieczętować, że nie chce żebym zrobiła głupotę. Pozbieraliśmy ubrania, Nath ubrał się szybciej, a ja nie mogłam znaleźć stanika, więc chodziłam naga po pokoju.
- Sykes oddaj mi stanik proszę, muszę iść Natka czeka. – poprosiłam go ładnie. Widzialam też że patrzy na mnie tak jakby znowu chciał TO zrobić – I jesteś strasznie nie wyżyty seksualnie.
- Nie prawda – zrobił minę zbitego pieska, wręczył stanik i z bananem na ryjcu wyszedł z pokoju.
__________________________
Najdłuższy !!! ♥

Ocenę zostawiam WAM, dzięki za 15 obserwatorów, duuzo wejść ♥

Dedyk dla: Tuśki ♥
Gwałciciela ♥
Indici ( tak ma być? o.O ) ♥
Klaudii Z. ♥
Kluskii ♥
i innych cudownych potworków zrobionych w tę upojną noc przez ich rodziców ♥

7 komentarzy:

  1. Znowu dedyk ? wow xD
    Zacne Sexy Time , like it !
    Rozdział boski , czekam na next ♥♥
    Pisz szybko,albo zrobię ci napad na hate

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest seksik jest....ZAJEBIŚCIE !!!
    No wiec mam zajefajną żonę !
    Czekam na następny rozdział <333
    Weny życze ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty . !
    Ale ten Nathan jest niewyżyty ... ^^
    Czekam na nexta ; pp
    Zapraszam również do mnie : http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie matoleee ♥.♥
    Jest seksik - jest spoczko =.=
    dzięki za dedyk ...
    i to w opo, skojarzenia xdd
    czekam na nexta, Gwałcicieluuu ..

    OdpowiedzUsuń
  5. Okey, jestem zacofana
    Nie wiem czy tak ma być.
    Bo nie wiem co ma być?!
    Tak wiem jestem nie ogarnięta moje IQ= -1000% i tak w ogóle to ja jeszcze powinnam być płodem xD
    A i jeszcze tam na górze pod kopułką to mam trociny
    I jestem misiem o bardzo małym rozumku xD
    Dość o mnie, bo nie jestem wart nawet jednego słowa xD
    Twój rozdział zajebisty!
    Kurwa no Nathan jest niewyżyty na maksa!
    Co on? Postanowił sobie, że przez rok nie będzie robił tego i owego nie dla dzieci, minął rok, poznał Gabrysie i chłopak odpracowywuje straty!
    No nic
    Masz złotą rybkę i zacieszaj wiesz co robić;)


    Indi

    OdpowiedzUsuń
  6. Boooże jakie to boskie .. chwila chwila .. JA TU JESTEEEM <3 ! Dziękuuję kocie , to znaczy mój mężu Sykes'ie ^^ że wprowadziłaś mnie w tego blogaa <3 ! Natalia+Jay=Jaytalia awww ^^ X DD <3 Ahh my z Jay'em chaupe spalimy :33 Pisz szybko nextaa <3 Chcę więcej posłuchać o przygodach moich z Jay'em i twoich z Nathan'em <33!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za linka opowiadanie jest świetne :*. Na pewno będę zaglądać częściej. Czekam na next

    OdpowiedzUsuń