piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 24 ♥


No odwracam się zziajana, a co ja widzę? Julię, tak tą Julię całującą się z, no pana tego już znacie z licznych podrywów. I łóżkowych ekscesów. Opis powalających. Dobra no ale jak szybko weszłam tak wyszłam te cioły mnie nawet nie zauważyły. No ale tak szybko i cicho zamknęłam drzwi, ale oczywiście nie zauważyłam leżacego Nathan’a przy drzwiach i padłam na niego jak długa. Niczym krzyż. Tylko, że położenie było udane, mój biust wylądował przy jego twarzy a nogi na kroczu. I nie to jednak nie był krzyż. Oczywiście temu panu pode mną spodobało się to, no ale mi nie. Bo to przy ludziach. Próbowałam się jakoś no wywinąć, no ale dziee. Taka jak ja takiemu mięśniakowi. Jakim sarkazmem zaleciało. Nawet nie próbuję.
- Nathan’ie James’ie Sykes! Łapy z mojej dupy, now! – i nie kurwa się uśmiechasz, tylko teraz pomagasz mi wstawać, za chuja nie wiem jak no ale masz mi pomóc!
- Wygodnie tu. I widoki mam nie ziemskie. – jaki debil, zaczął całować mój dekolt. Matko jaki dziwny człowiek. Mój pingwinek.
- Nathan. Jeśli pomożesz mi wstać to dostaniesz nagrodę. – Dostanie ? Mozee. Jeśli będzie grzeczny. Oczekuje niemożliwego. Trudno Czas zmienić Nathaniela. A no taak. Ja to do szkoły idę. Wróć, wyglądam w tych włosach ja debil. Normaa.
- Ale tu tak przyjemnie jestem blisko twego serca. – poezja jebana. Zapomniałaś, że to pisarz? Ta Ruchałbym ruchał, każde drzewo w parku tym. A nie to moja poezja.
- Gościu! Chcesz cycki? Do chirurga plastycznego idź! Polecam. A nie bo ty masz swoje, prawda kotku? – Jakoś dałam radę i uszczypnęłam jego sutka, jaki pisk.
- No już już. – Wysilił się i jakąś magią nas ogarnął, że wstaliśmy. Lol, Harry Potter .
- Grzeczny Nathan’ek. Chodź pani da buziaczka w nagrodę. – zbliżyłam się do niego i chciałam dać mu buziaka, no ale ten dżentelmen, wepchał swój seksowny język do mojej jakże wrażliwej buzi. Eh, za często mu ulegam. A to nie koniec jego debili zmów. Dźwignął mnie tak, a żeby nie wyciągać tego swojego jęzora. I zaniósł do salonu?! WTF?! Położył mnie na kanapie, a sam usiadł obok mnie.
- Słabe nagrody, słonko. Jestem już dużym chłopcem i wolę inne nagrody. – A ten tekst to co od Thomas’a? Taa duży chłopiec z każdego z nich. Nawet James odkąd z Tuśką chodzi jest normalniejszy. A ten ze mną i gówno.
- Natahn, mamy po południe. Jesteśmy w miejscu dostępnym dla każdego z twoich kolegów. A więc, cukierka zjesz w kuchni.
- Ta kobieta ma mózg? – że kurwa ja go nie mam sam jesteś idiotą a mnie posądzasz.
- Wiesz, zastanów się kilkaset razy zanim coś palniesz Sykes. – wstałam, wkurzona do granic możliwości i wyszłam. Oczywiście celem był osobisty pokój. Bo tamte menele to się pewnie już ruchają w moim pokoju. – W końcu spokój. – w schowku moim genialnym, no nie powiem gdzie, bo wygadacie się tym niedorozwojom i nie będzie tajemnicy. No a więc, żeby ludzie wiedzieli właczyłam grata, nie nie komputer jedynie telefon i na TT napisałam. ‘
Potrzebuję wódki, papierosów i świętego spokoju. #AMEN.’ Oczywiście chwilę poczytałam cudowne tweety ludzi. Wśród nich był najcudowniejszy, od kochanej mamusi, która ma nazwę @MaxTheWanted też Cię kocham. A brzmiał on, ten dalej po angielsku pisze, ale chuj. ‘ A rusz tylko to! A zero śniadania! Widzimy się w salonie! xX’ , a chuj Ci w dupe George. Sykes Ci kazał, widzę to. Mnie nie ma. No to wyciągamy pożywienie każdej młodzieży. No sorry, nie palisz, nie pijesz, nie ćpasz, bądź nie jesteś w ciąży. To co ty w liceum robisz. A ja się napiję. A i żeby nikt mi nie przeszkodził to drzwi na klucz. Włączyłam sobie muzykę na full’a, i idziemy dalej… Siedzę sobie, no trochu wstawiona jestem. Skręta nie chce żadnego. No i znowu pukają, tak licząc ten czas w kieliszkach oczywiście. To tak co 3 kieliszki pukają, sorry walą jak opętani. Pewnie jakiś kot w domu ich opętał. Bywa tak z ludźmi w podeszłym wieku.  A więc, no idę już idę, tylko schowam to. Gotowe. Nie wypieprzę się, nie. Doszłam tak jestem przy drzwiach. Otwieram, a moim oczom ukazała się postać. Nie to jakiś kutas. Hahahaha. Tom. Czyli Julcia poszła? A niech idzie mamy darmowe sms-y przecież.
- Cccczześć kociee – i jeb mu w ramiona. Dobrze , że mnie złapał. I wziął na ręce.
- Gabryśka! Jesteś najebana w cztery dupy! – spojrzał na mnie tym swoim grrroźnym wzrokiem.
- W twoją dupę, w Max’a, Jay’a oraz Sivy? Zawsze chętna. – zapomnę o tym co mówiłam. Zapomnę. Boże proszę.
- Idź spać! W takim stanie nie pokażesz się ludziom. – położył mnie na łóżku i zaczął mnie rozbierać.
- To tak się będziemy bawić? No to chodź. – pociągłam jednym ruchem Parker’a i już leżał na mnie.
- Jesteś pijana! Nie będziesz nic pamiętać!
- Zamknij się i rozbieraj już! – władcza jestem, to dobrze.
Oczywiście Parekr po chwili przemyślenia uległ mi. A że ja po pijaku to robię wszystko co mi się żywnie podoba. Zrzucanie z siebie zbędnych rzeczy nie zajęło nam dużo czasu. A gdy Thomas przeszedł do konkretów. No kiedyś trzeba. Miał chwile zawahania.
- A jak ktoś wejdzie?
- Jesteś mamisynek czy Thomas Anthony Parker? – Po tym moim bezczelnym pytaniu nie zawahał się i ostro wszedł we mnie. Przez tą jego ostrość krzyknęłam za pewne na cały dom. Nie pierdoliliśmy się za bardzo z tym naszym pierdoleniem. Tom zrobił to szybko a gdy już się stało to co miało się stać. Zastygnął w takiej pozycji. No trudno. Ale nie żeby coś. Po prostu mu wygodnie spoko. Rozmawaiając, tak trochę mnie ogarnęło i funkcjonowałam w miarę normalnie. W pewnej chwili Thomas znowu zaczął ruszać szybko biodrami, a jego ręce powędrowały na moje piersi. Bawił się nimi. Jak dziecko zabawką. Na milion sposobów. Znowu to zrobił, znowu wlał we mnie swoje soki. Ale teraz już położył się koło mnie i leżeliśmy obok siebie. Ja iż zrobiłam się senna chciałam dać mu buziaka lecz zauważyłam stojącego w drzwiach…
__________________________________
Wszystko pieknie ładnie. czyli chujowo.
Do nastepnego ♥

piątek, 21 grudnia 2012

Rozdział 23 ♥


Sratatata. Do domu by się szło. Tak odwala nam.
- Ty poznam The Wanted. Może powinnam się jakoś ubrać? – ej no to tak na jaja czy jak? Nie ogarniam tego mudżyna.
- Dla nich? Kobieto się rozbierz, a nie ubierz! – No święta prawda tylko u mnie. Przy nich zbędne są ubrania.
- Weź się ogarnij potworze ! Ja tu poważnie mówię! Przecież to światowe gwiazdy. I w dodatku przystojni są! – ona tak serio? Z rana ich nie widziała. Przystojni, mhm płaszcząc dupę przed telewizorem i denny pornol oglądając. Tacy przystojni.
- Ta światowe. Lol, weź ogarnij ty się! Oni są anormalni. Spędzisz z nimi godzinę, a Ci mózg zlansuje . Przystojni. Chyba jak posiedzą z dwie godziny w łazience.
- Nie przesadzaj! No i widzisz? Już jesteśmy! I co teraz? Mam tam wejść na luzie? – jaka z niej przestraszona kotka. Tomuuś! Taak, coś czuję, że wpadnie w gusta tego bóstwa. Tak, jak mi bije to rymuje, a nie czuje.
- uups, sam dzwonek zadzwonił. NARA wejdę tyłem. – hahaha, zostawiłam ją przy drzwiach, a ja uciekłam do ogrodu. Do pokoju bo drabinie się wbije. Taki tam SpajderŁomen .
- Nienawidzę Cię! – coś tam gada, do mnie. Żeby tylko nie do któregoś z tych debili.
- Tak? – słaby zasięg mam. Chwila trzeba ustawić antenki. Nathan? Chyba on.
- Hej. Jest Gabryśka? – spokojna? Nie zdenerwowana? To nie ona. A jak moje imię pięknie wypowiedziała. Ktoś chce mnie zabić. Cudownie.
- Nie, nie ma jej. – Jak to mnie nie ma debilu, własnie, włażę przez uchylone okno, więc nie pierdol głupot.
- Jak mnie nie ma jak jestem? Nathan, słabo się orientujesz. O Julka, nie wiedziałam, że wpadniesz. – robię z niej idiotkę przy najbardziej wychwytywanym członku The Wanted. Nie dobra jestem.
- Skąd ty tu? – machasz kotku tymi palcami jak dziwka cyckami.
- Jestem wampirem i się teleportuje. Idioto, tak się zajęliście pornosami, że nie usłyszeliście! Biedactwo! James, Natalia! Zajmijcie się chorym! – boże, ja coś chyba ćpałam. Możliwe, lubię czasami coś wciągnąć. Każdemu robię wiochę. Jak zobaczę, że Thomas coś do mojej Julci. To ja mu wiochę narobię. Nie dobra, od dziś jestem dobra. A może jeden numerek? Nie zboczeńce nie numerek ten tylko inny !
- I tak Cię zabije! Już cwana nie będziesz! – zasyczała Julka po czym wparowała do domu i zwiała do mojego pokoju.
- Tak, tak tylko że czosnek mam w lodówce! Co za debil. – pokiwałam ze zrezygnowaniem głową i dałam tam takiego buziaka Nathan’owi . Od niechcenia. Tak, a potem twierdzi, że ja go do tego zmuszam. I mu podnoszę to czego nie powinnam. Hahaha.
- Nie kuś! Idź lepiej szybko załatw sprawę z koleżanką. Potem się mną zajmiesz. – boże, czemu on jest uzależniony od seksu? Mówiłam pornole ! No jak nie jak tak.
- Jaytalia się tobą zajmie. Idź z nimi w coś pograj. O albo z resztą. Ale zakaz na pornosy . Zrozumiano, masz szlaban. Nie będziesz się ślinił do jakiś gołych bab. Które mają więcej silikonu niż prawdziwych cycków. No ja jestem ze wsi czyli, nie dla psa kiełbasa nie dla wieśniaka silikon. Zrozum, skarbie.
- Ale ja nie chce się gapić jak oni się pieprzą w myślach patrząc na siebie! A pornosów nie oglądam! No proszę. A mogę z wami posiedzieć? – oczka szczeniaczka, no kurwa nie patrz się tak! Bo Ci oczy wylecą!
- Niech Ci będzie, bo mi to do końca życie będziesz to wypominał. – jak on się cieszy. Aż sama na jego widok się uśmiecham. No takie słodkie, przystojne duże dziecko. Ehee.
- No to chodźmy.
- Puść mnie! No Nathaaaaaaaaan! Człowieku, ciężka jestem! Sykes do cholery! Dobra sam chciałeś. Zero seksu, póki nie ukończe 18-nastki! Sorry bejbe. Nasycisz się pornosami. – no i jaka ja niedobra . No po prostu geniusz zła. Posłuszny jest. Oswoiłam sobie faceta. Cudownie.
- No to jak Cię puściłem. To jednak będzie? – on mnie tylko puścił nie dlatego, że się bałam, tylko dla seksu? Matko boska, żyję wśród narkomanów.
- Nie! A teraz. PA! – no i znowu ta wredota. Wbiłam do pokoju i zamknęłam szybko drzwi n klucz. Oczywiście błysnęłam inteligencją i od łazienki drzwi zamknęłam. Będzie podsłuchiwał, to ma problem. No odwracam się zziajana, a co ja widzę? Julię, tak tą Julię całującą się z…
_________________________________
Oczekiwany...
Ja jebie, on nie jest oczekiwany.
A i ja się do cholery pytam.
NA CO MI TYLE WEJŚĆ? 7000, NUDZI WAM SIĘ?
A teraz na spokojnie. 

Rozdział dedykuję Tusi ♥
Branoc. ;3

piątek, 30 listopada 2012

Rozdział 22 ♥


- Kocham Cię! – tylko te dwa słowa, a człowiek czuję się lepiej, a jak się je słyszy z ust osoby, którą kochasz jak wariat. Złączyliśmy nasze usta w przyjemnym i namiętnym pocałunku, ale z tego jak to robiła moja bogini, to był nasz najlepszy. Pff. Będą lepsze.
- Obiad! – darcie orangutanów ! Po prostu założę się że oni się założyli o to, że my będziemy się tu demoralizować, to jest bardziej niż pewne.

*perspektywa Gabryśki*
- Nathan idziemy na obiad, słyszysz? – no dobra głodna jestem, hahahaha jak zawsze (xd)
- No ale ja chce tu zostać! – małe dziecko, które chce cukierka, dzięki Ci Boże, żeś szkołę stworzył.
- Jak chcesz to tu sobie posiedź, mądralo. – no mówię, że on jest tępy, mimo iż kochany. Chce do szkoły! DZIWNA jestem. Odkrycie roku.
- Idziesz ja strzelam focha, zostajesz i żyjemy w zgodzie. – brwi i mało poważna mina, a ten to aktorem nie będzie.
- Jakie ty masz problemy człowieku. – śmiechem w twarz, on jest taki mądry, powinnam na obiad zejść, a nie z niego lać.
- Mam problemy! Czyli zostajesz?! – hahahaha, do trudnych spraw go kiedyś zgłoszę, niech go ujrzy świat.
- Idę jeść kotki, a więc nara bejbe. – jak zawsze miła, tak gdy długo nie jem to mi odwala.
Thanek zrobił złą minę, a ja wyszłam. Co za zapach. Chyba Seev restaurację otworzy.
- No nareszcie, myśleliśmy że jeść nie chcesz. – a ten Jay to taki śmieszny, że ja Cię pierdole.
- Wy myślicie? Szacun chłopaki! – podziw serio, chociaż wiem o czym pomyśleli, heh przecież oni tylko jednym myślą. I nie wiedzą, że wiem, że pornole oglądają.
- Co Sykes gumki zapomniał? Jaki debil mógł przyjść pożyczyć – Thomasie nawet nie wiesz o tym, że wiedziałam, że tego typu pytanie padnie z któregoś ust.
- Cioły zawsze mam! Zastanawiam się tylko po co wam, jak wy się pornosami tylko nasycacie. Zal mi was – o Thanek przyszedł, ale nie usiadł obok mnie. Oj biedulek, po wkuriwam jeszcze. Niedobra jestem. Ale i tak mnie kocha.
- Ty też pornole oglądasz, bez winy nie jesteś! – Max obrońca praw mężczyzn oglądających pornosy. #LOL
- Może nie przy jedzeniu? Jak wyjdę to sobie pogadacie, a nawet jakiegoś oglądniecie. A teraz SMACZNEGO! – no jak z dziećmi, dobrze, że stąd wychodzę. I chyba moją podróż przedłużę. Nie chcę widzieć ich po oglądnięciu pornola. Jaka cudowna cisza, wszyscy jedzą, nikt nie gada. Dobre te gołąbki z sosem grzybowym. Biorę trzeciego i każdy dziwnie się na mnie patrzy. Boję się tych psychopatów.
- Trzeci? – o Sykesik się odezwał, cóż za zaszczyt.
- No i co z tego. Twierdzisz, iż jak go zjem to będę gruba, a wtedy przestaniesz mnie kochać? Cudowne twierdzenie chłopcze – No nie będzie mi kurwa gadał ile mam jeść, nie liczę kalorii i lat.
- Boże. Tylko się dziwie. A może w ciąży jesteś – chłopaki śmiech, a ja powaga, a co by się stało gdybym powiedziała TAK? Jak ja lubię bawić się innymi. Moja nowa praca.
- Wiesz chyba masz rację ostatnio źle się czuję i w ogóle. Powinnam to sprawdzić, a teraz wybaczcie ale opuszczę wasze towarzystwo. – ich miny bezcenne. Miałam zdjęcie zrobić, ale wyszłam szybko do pokoju, a tam zaczęłam się zalewać jak naćpana, boże co ja robię z ludźmi. Dobra ja to miałam gdzieś iść, a no tak idziemy do fryzjera, Zrobię sobie na moje ciemne włosy niebieskie końcówki. Ta koniec wakacji, a ja tu z końcówkami wyjeżdżam. I do szkoły parę rzeczy kupić trzeba. Wrócę kiedyś. A te debile będą myśleć, że test ciążowy będę robić. Ale ich wkręcę. No to tak ogarnęłam się, więc czas się ubrać. Z mojej szafy wybrałam dżinsowe szorty, czarną bokserkę z zamkiem z przodu ( nie polecam xD ) a do tego cudowne białe adidaski. Ja to mam ich pełno. Kłos na bok i można iść. Jaka ja ładna. Ta aż Nathan telefon upuścił. Bieedak.
- Kotku coś się stało, jakiś niewyraźny dziś jesteś. – teksty, moje dzieło z takimi ludźmi w szkole to po prostu norma.
- Y, bo ten no ładnie wyglądasz – spalił buraka i zwiał do pokoju. Dziwny człowiek, ale ja kocham przecież dziwaków.
Wyszłam z domu szybko. Postanowiłam napisać do Julki, czy jej się nie nudzi. Całe wakacje w Wielkiej Brytanii. Moja Brytania do mnie przybyła. Ale na święta pojadą do domu. A ja pewnie sama. Rodzice się nie odzywają. A moja osoba też się pierwsza nie odezwie, mimo iż są to moi rodzice. Aaaaaaaaaa. Julcia idzie ze mną! Akurat mam jej dom po drodze to szybko pójdzie. Szybko chodzę, bo już jestem. Mam wrażenie, że ktoś mnie śledzi tak, moja chora wyobraźnia. Stuk, puk. Lol Juleczka ma dzwonek a więc ciśnij bejbe.
- o Gabrysia jak miło Cię widzieć kochaniutka, Julcia już schodzi wejdź – Pani Montkiewicz jest zajebista. Jednym słowem, bo na szybko.
- Dzień dobry! Pewnie, że wejde bo chwilę pewnie poczekam. – to jest chyba jedyna osoba przy której jestem spokojna, nie gestykuluje rękoma, nogami oraz jestem kulturalna ( nie wiecie jak trudno się to piszę …).
Usiadłam na kanapie. Długo tam nie pobyłam bo Julia zjawiła się szybciorem.
- Hej potworku! – ta, „She is monster” <- tak jestem klasowym potworem.
*wracamy na chwilę do The Wanted*
- Nathan kurwa człowieku, kiedy ty jej to powiesz? – Tom łaził nerwowo po całym salonie, mocno nad czymś myśląc.
- No powiem. Ale reakcja może być różna. Ona jest jak zagadka. – Nathan też był mocno zdenerwowany, bezsilny.
- Chyba najlepiej prosto z mostu! Przecież wiesz, że za dwa dni będzie za późno i ona będzie cierpieć, a ty obwiniał się za to, że nie wyznałeś jej prawdy na czas.
*perspektywa Gabryśki*
- Nie mów tak do mnie mudżynie! – bo mudżyny to spoko chłopy.
- No dobra chodź już, przyszła pani Sykes – co, skąd ona wie nie gadałam z nią o tym.
- Jak? Powtórz!
- A bo wiesz Londyn o was szumi. Są zdjęcia z zakupów, ogniska, koncertu. Wiele artykułów już powstało. Fanki z twojej grupy nic Ci nie mówiły? – że co? No pięknie. Chcę to widzieć!
- Kurde dawno nie patrzyłam. Oznaczenia na facebook’u kto je wymyślił?
- Spokojnie. Dam Ci te artykuły w szkole.
W głowie chaos. Ale poszłyśmy. Kierunek FRYZJER!
- Dobry ja bym chciała ombre niebieskie. – ta babka wiele rzeczy robiła z moimi włosami.
- O witam pannę Gabrielę, no to siadaj – hop siup na fotel i chwilka odpoczynku. – To jaki kolor?
- Niebeski, byle nie ciemny, musi być widać efekty. – uu naszła mnie ochota na trzeciego kolczyka. Poinformowałam o tym Julię Mudżyna, a ta wykombinowała mini metamorfozę. Gadałyśmy sobie na luzie z Julą. Po 40 minutach moja fryzura była gotowa. Podoba mi się. Zapłaciłam 50 zł. Teraz kierunek studio wykolczykowania.
- To gdzie chcesz tego kolczyka? – taa powiem jej xD
- W chrząstce! – anioł mnie nie opierdolił!. Tak tak już siedzę w tym fajnym fotelu. Lewe uszko ! Ararararar… Po 15 minutach ja żyje. Ale z metamorfozy nici, bo mam na ucho uważać. Złoty kolczyk. Piękny. Dobra 20 zeta straciłam, ale ładnie mi tak. Teraz po przedmioty edukacyjne trzeba iść. Plecak kupić jakiś fajny. Od Nathan’a sobie ten kolorowy pożyczę. Taniej wyjdzie.
____________________________________
No jestem kochani ♥ Nawet nie macie pojęcia jak tęskniłam starałam się napisać długiego. Bo wyszedł długi, ale no Word inaczej myśli więc jest taki krótki. A na szybko nic nie będę wymyślała. No to dobra, jestem i się no ten cieszę. ♥
Dziękuję za ponad 6 tysięcy wejść. Przecież jak zawieszałam to nie było nawet 5 tysiaków. Po prostu cudowni jesteście.
Rozdział dedykuję:
♣ Dreamer - bo to ona taka fajna jest. Ale Ci Monisia pojechałam. No ale dobra jesteś fajna. Piszesz tak zajebiście, że ja to po kilka razy czytam twoje genialne opowiadania ;3 słodzę Ci, ajajajaja ♥
♣ Indyk - lubię przypieczone indyczki z rożna. A do tego papryka. Rozmowa w postach pod rozdziałem. Ty i Monika to tak dilerów zmieńcie, bo ten to jakiś kurwa porządny za bardzo jest xD

No to kociaki do następnego. Aj lov aj . ♥

środa, 28 listopada 2012

Ostatni post...

Jak tytuł wskazuje, ostatni post... Lol ostatni bo następne to rozdziały, taka mała ostatnia sprawa. Potem was sobą męczyć już nie będę. Wiele z was ma Twittera, taki tam zajebisty portal społecznościowy, bo na fejsie pedofilia xd A więc ten, no jak ktoś by chciał na #TT być informowany o rozdziałach to pod tym jakże chujowym postem zostawia mi adres. Mój to @GabryskaTW_99 a teraz ide pisać wam te moje pierdoły, taką wene mam ! Całuski ;**

sobota, 24 listopada 2012

Może kiedyś...

Wiecie co, wracam! Ja po prostu bez pisania tu nie potrafię żyć... mam jakąś koncepcje na około 20 rozdziałów. Chciałabym wiedzieć ile osób się cieszy... No ale ja tak żyć nie mogę inni chętnie wieszają blogi, a jakby to powiedzieć uzależniłam. Lubię je czytać. A pisać też gdyby nie wasze blogi to bym nic nie stworzyła. Nie poznała WAS !  Czy każdy kto chce bym pisała mógłby zostawić PRAWDZIWY komentarz ? Ale tu z serca, a nie z musu. zależy mi . Na pewno dam bohaterówk kilku a więc jakby ktoś chciał piszcie śmiało :37709876 .

Kocham Was <3

czwartek, 22 listopada 2012

Liebster Award. ( Zajebie was!!!)



Żeby nie marnować tyle papieru. To w jednym poście odpowiem na !!5!! nominacji… Pojebało was ludzie kompletnie. Mówiłam, że ten blog jest nic nie warty ! Ale nie, bo wy nie macie kogo nominować, jest tyle wspaniałych blogów. Ale Gabryśka przecież się nudzi ! No a teraz odpowiadam na wasze zajebiście dziwne pytania…

Pytania od Zuzy:
1. Ulubiona piosenka?
Nie mam.
2. Masz jakieś zwierzątko? Jak tak to jakie?
Zwierzę to siostra, a zwierzątko to 7 letni owczarek niemiecki

3. Jaką czekoladę lubisz najbardziej? (no chyba, że nie lubisz to wtedy nie.. o.O)
Wszystkie, teraz zagłębiam się w różne smaki ^^
4. Twój ideał chłopaka?
Uroczy, NORMALNY, żeby nie wstydził się dziewczyny przy kolegach, szczery…
5. Ulubiony film?
„Tylko mnie kochaj” i „Sala samobójców”
6. Co najczęściej robisz w wolnym czasie?
Różne rzeczy ^.^
7. Laptop czy komputer?
Komputer xD
8. Ulubiony przedmiot w szkole?
Chemia forever *-*
9. Co chciałabyś dostać pod choinkę?
Porządne słuchawki, coś związanego z The Wanted .
10. Lubisz zimę?
Zależy.
11. Wolisz budyń czy kisiel? ;D
Budyń ! :D
PS. Budyń nie nadaje się na sanki. :<

Pytania od Belli ( Umrzesz) jest och 22, z dwóch nominacji …
1. Jaki gest uważasz za najbardziej romantyczny?
Buziak w policzek, albo trzymanie za rękę, splecione place ( banalne, a jednak cieszy)
2. Co chcesz dostać pod choinkę i dlaczego?
Odpowiadałam już wyżej, a chce bo tego jeszcze nie mam, i nie jest to zbyt wygurowany prezent .
3. Jakie jest twoje największe marzenie i co planujesz robić, aby się za wszelką cenę spełniło?
Szczerze, to żeby pójść na jakiś dobry koncert. Będę zbierała kasę i pokazywała rodzicom że jestem odpowiedzialna.
4. Czego chciałabyś/chciałabyś się nauczyć w przyszłości?
Grać na pianinie, gitarze.
5. Dowiadujesz się, że za godzinę będzie koniec świata, co robisz?
Idę spać.
6. Dostajesz od cichego wielbiciela prezent na walentynki, nie wiesz kto to jest, chcesz się dowiedzieć kto sprawił ci tą miłą niespodziankę?
Dobry suchar nie jest zły, skarbie <3
7. Co twoja najlepsza przyjaciółka musiałaby zrobić, abyś straciła zaufanie do niej?
Nie posiadam przyjaciół, ale musiała by zacząć obrabiać mi dupe za plecami.
8. Czy chciałabyś zmienić coś w swoim życiu? Jeśli tak to co by to było?
Chciałabym, żeby niektóre Prisoners mieszkały bliżej mnie.
9. Jeśli miałabyś jedną rzecz i jedną osobę wziąć na bezludną wyspę, to co i kto by to był?
Szklanka oraz Nathan xD
10. Co sądzisz o miłości od pierwszego wejrzenia?
Nie ma takiej . Dłuższa miłość każdej baby to kondom #LOL
11. Jak chcesz, aby wyglądała twoja przyszłość?
Mieć większy karton.

1. Ulubiony smak lodów? (tylko bez skojarzeń zboczuchy :***)
Czekoladowy, śmietankowy, borówkowy <3
2. Jaka jest twoja ulubiona piosenka i dlaczego?
Nie mam !
3. Jaka byłaby twoja reakcja, gdyby twój idol przyjechał do Polski?
‘Kurwa mać, trzeba się przebrać!’
4. Czy jakaś sława obserwuje cię na tt? Jeśli tak to kto?
Tak: Thomas Parker<3, The Wanted.
5. Co myślisz o szkole?
Gdyby nie kilka osób była by zajebista ^^
6. Jakiego typu muzyki najczęściej słuchasz?
Wszystkiego !
7. Gdybyś miała wybrać między miłością, a przyjaźnią to co byś wybrała?
Mamę.
8. Kto jest twoim idolem?
Nathan Sykes.
9. Co sądzisz o związkach homoseksualnych?
Nic do nich nie mam. Cieszę się szczęściem innych ludzi!
10. Ile godzin lubisz spać w nocy?
Ja nie śpię ja rucham poduszkę.
11. Lubisz czytać książki? Jeśli tak to jaka jest twoja ulubiona?
‘Właśnie ty’ i są inne ale tytułów nie pamiętam :<

Pytania od Gabi Py:
1. Lubisz zespół The Wanted ?
Nie. Są zbyt fajni. Nie zasługuję na to żeby och znać.
2. Ulubiona piosenka The Wanted ?
Lalalala… ,-- znacie, ja też. Wszystkie są mocne.
3. Ulubiona rzecz ?
Kieliszek.
4. Masz jakieś zwierzę w domu ?
Siostra.
5. Ulubiona liczba ?
69
ß zboczuchy !
6. Ulubiony przedmiot w szkole ?
Fizyka.
7. Jakie imię męskie ci się podoba ?
Jakub, Kamil.
8. Co robisz w wolnych chwilach ?
Bazgram jakieś głupoty, a potem wy mówicie że to jest świetne…
9. Wolisz pizzę czy hamburgera ?
Pizza .
10. twoim marzeniem jest .. ?
Kosmos .
11. Jakiego koloru masz pokój
 
Zielono – żółty oraz żółto pomarańczowy.

Pytania od Werki:
1. Ile masz lat ?
13 .
2. Masz tt ?
Mam.
3. Za co kochasz/lubisz The Wanted ?
Za to że są.
4. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka TW ?
No kurwa nie mam !
5. Czy uważasz, że One Direction ,,ściąga'' z The Wanted ?
Tak…
6. Jesteś tolerancyjną osobą ?
Owszem .
J
7. Na co zwracasz uwagę u chłopaków ?
Oczy .
8. Jaki jest Twój pierwszy odruch po zobaczeniu czegoś szokującego ?
‘Kurwa’
9. Czy masz jakieś talenty ?
Nie.
10. Wierzysz w duchy ?
No. Ktoś mi słodycze podjada.
11. Co jest dla cb najważniejsze w życiu ?
Zdrowie, szczęście.

Paluchy mnie bolą.
L Nominację dam nie 55 blogom , chociaż dałabym radę xD Kilka wybiorę, może już je nominowałam, ale trudno. No więc proszę:
• http://nazawszestoryoftw.blogspot.com/
• http://opowiadanie-o-tw-2.blogspot.com/
• http://the-wanted-love-forever.blogspot.com/
• http://like-u-like.blogspot.com/
• http://tw-1d-story3.blogspot.com/
• http://anotherworld-teenagedream.blogspot.com/
• http://o-tw.blogspot.com/
• http://couldyougiveyourselftome.blogspot.com/
• http://icanonlyimaginewhatitdbelike.blogspot.com/
• http://where-you-love-me.blogspot.com/
• http://imaginy-thewanted.blogspot.com/
• http://polishstoryaboutthewanted.blogspot.com/
• http://conflicted-inside-a-rockstar.blogspot.com/
• http://wartowierzywtocosikochaboniemoliwenie.blogspot.com/
• http://thewantedstoriess.blogspot.com/

Wybrałam te blogi ponieważ, znaczą coś dla mnie i były początkiem mojej przygody z The Wanted. Tak przygoda z tą piątką zaczęła się od głupiego wpisu na Google ‘Story of The Wanted’ i tak oto jestem tu. Pytania, proszę jest to jedynie 5 pytań. I to takich dziwnych.

1. Czy związki na odległość mają sens?
2. Czy potrafiłabyś wybaczyć zdradę?
3. Jak nazwałabyś królika?
4. Co lubisz w świętach Bożego Narodzenia?
5. Plany na Sylwestra?

PS. Prosiłabym te osoby, które mają jakiś kontakt z niektórymi z tych nominowanych osób. Powiedzcie im, że taka jedna debilka ich nominowała.