czwartek, 18 października 2012

Rozdział 20


- Osz kurwa, zapomniałem, wstał wyszedł z pokoju po minucie wrócił uklęknął przede mną i powiedział
- Czy ty Gabrielo, zostaniesz moją dziewczyną. – otworzył pudełeczko a tam naszyjnik z serduszkiem a w środku wygrawerowane ‘N’
- Idioto, czy Cię portfel w dupe swędzi. No i na chuj kasę wydajesz? No ja się pytam! – lubię robić jaja, a tak na serio muszę to przemyśleć, więc teraz szybko myśl!!!
- Nie swędzi, na taką dziewczynę to grzechem nie jest wydać tylu pieniędzy. – wzruszył ramionami
- Ha, przyznałeś się, że był drogi! A teraz odwróć, się ja Ci dam kopa na rozpęd wracasz do jubilera, oddajesz to i będziemy wszyscy szczęśliwi!
- No kurwa No nie! Założysz to po dobroci, albo będzie kara – brewki w ruch
- Nathaaaaaaaaan! Wiem co to za kara, i od razu mówię – NIE MAM NA TO OCHOTY!
- No ale ja byłem grzeczny, przeprosiłem! Należy się jakaś nagroda !
- Nie, nie będzie nagrody, będziesz przez jakiś czas zachowywał się stosownie, a wtedy pomyślimy o stosownym prezencie. – jaka ja poważna potrafię być .
- Ludzie weźcie tą kobietę ode mnie! – zaczął jęczeć
- No już idę, idę. Pa – musnęłam lekko jego policzek, niech nie myśli, że polecę z nim od razu do łóżka, o nie…
- Alee… - nie usłyszałam co mówił dalej tylko wyszłam z pokoju. Poszłam do swojego. Wisiorek oczywiście wzięłam, żeby nie było. Przeprosiny przyjęłam, zostałam dziewczyną Nathana Jamesa Sykesa. Super. Tryskam energią. Jak on to światu ogłosi to pomnie. Chociaż tu nikt mnie nie dosięgnie. Amen, mieszkanie na zadupiu. Ale hejty na Twitterze i Fejsie gwarantowane
. Dobra da się to przeżyć. A jak on znowu będzie to robił, zazdrość rozumiem, ale żeby o wszystko, czyli to co będzie się mogło dziać w szkole, nie może do niego dotrzeć. Tak kumpluję się z chłopakami, więc częste przytulasy, czy inne zajścia, ale ich dziewczyny wiedzą, że nie zabiorę im ich kochaniów. Z Nathem może być gorzej. Trudno, zgodziłam się na zostanie jego dziewczyną, jeśli będzie to związek oparty na szczerości, ufności oraz wierności. A nie tylko na dobrym seksie. Takie związki to tylko z dziwką. Idę coś zjeść, bo mój brzuch się odzywa. Schodząc po schodach, podsłuchałam rozmowę Nathan’a z chłopakami:
- No i co Ci powiedziała? – zapytał podekscytowany Seev, nasz romantyk
- Zgodziła się, ale widziałem w jej oczach strach, obawę. Ale nie wiem przed czym… - nie mógł dokończyć, bo weszłam do kuchni
- Ja Ci powiem czego się obawiam i boje. Tego, że twoje fanki będą mnie hejtować, i moja psychika tego może nie wytrzymać. Boję się, że w pewnej chwili mogę przestać Ci się podobać, bo taką zachciankę miałeś, żeby mnie obwinąć wokół palca, a jak marionetka, będę wszystko dla Ciebie robiła. O nie są jasne warunki a trzy z nich: wierność, ufność oraz najważniejsze szczerość, kochany! Nic więcej nie żądam. – każdy z chłopców miał szeroko otwartą buzię i oczy, a ja wzięłam sobie jabłko i dodałam – Miśki, zamknijcie buźki, bo wam coś tam jeszcze wleci. – poklepałam każdego po policzku i poszłam do Raju. Trzeba pośpiewać. Zjadłam jabłko i zaczęłam śpiewać I Found You, I’ll Be Your Strenght, a na koniec Glad You Came. Taka ochota mnie naszła. Śpiewając GYC do pokoju wszedł Nathan. Nie przejęłam się tym tylko dalej byłam w swoim własnym bezproblemowym świecie. Tylko ja, muzyka oraz mikrofon. Po skończonym prywatnym koncercie wyszłam z kabiny, ponieważ widziałam, że Nath na mnie czeka. No na chuja on za mną chodzi, niech sobie czapki kolorystycznie poukłada, a nie po całym domu za mną łazi. Człowiek chce się odizolować od innych, a tu Ci taki przychodzi i rujnuje harmonie czasu i miejsca.
- Powiedz, czemu się obawiasz fanek? Przecież skoro są moimi fankami, to powinny szanować każdą moją decyzję. – stanął naprzeciwko mnie i podniósł mój podbródek, abym patrzyła mu prosto w jego hipnotyzujące zielono – niebieskie oczy.
- Nie rozumiesz, mam słabą psychikę, każde wydarzenie, które przynosi złe skutki dla mnie odbija się głęboko na niej. Twoje fanki mnie znienawidzą, chociaż powinny popierać twoje decyzje, zrozum one będą Ci robiły wodę z mózgu, że jestem z Tobą tylko dla sławy i kasy. Że uczucia nie grają tu roli. A właśnie dla mnie uczucia są ważne. Proszę Cię zrób to tak, aby te hejty się zmniejszyły. W Internecie są nasze zdjęcia z koncertu, jak się przytulamy i wgl. Wiem też że fanki gadają o nas, a teraz ty musisz to delikatnie potwierdzić, pamiętaj wierzę w Ciebie. – dałam mu całusa tym razem już w usta, no żeby nie było. Nath chciał się w nie wpić, ale skarbie refleks poćwicz, bo daleko nie zajdziesz.
______________________________
Krótszy , podobno wyczekiwany -.-
Jest już 20!! By może to zakończyć, przecież nie robię 2 mody na Sukces...
Dedyk, czyli nagroda dla : Kica ! ♥ kocham cie !
Dziękuję, za komentarze, i w chuj odwiedzin.
Amen, idźcie w pokoju. ;3

4 komentarze:

  1. Zajebisty rozdział. !
    Dodawaj szybko nexta ; pp

    Zapraszam również do mnie : http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki meega rozdział! <3
    chcę następny, pisz szybko!
    weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uhuhuhuh *-* ♥
    Ejj!Rób Mode na Sukces 2 ! XD
    Ja się nie pogniewam :33
    Boooski *-*
    Czekam na nexta :3 i jeżeli nie skom. to skom mój next :DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty rozdział :D
    Pisz następny... szybko
    Weenyy ;)

    Zapraszam do mnie
    http://ifoundyoustoryofthewanted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń