niedziela, 7 października 2012

Rozdział 18


Albo w kogoś, tym ktosiem okazał się Seev, gdy zobaczył mój rozmazany makijaż wziął mnie za rękę i zaprowadził do swojego pokoju, a ja nadal ryczałam, Jaka ja byłam głupia, już kolejny raz dała się nabrać Sykesowi. A dopiero co było, że on też jest wrażliwy ja też. Wiele osób mnie uważa za dziwkę, a teraz jak mieszkam z 5 mężczyznami, to są gorsze hejty. Zawsze z resztą były bo kumplowałam się z większością chłopaków. Seev posadził mnie na swoim łóżku i nakrył kocem, ja ze zdenerwowania się położyłam i skuliłam w kłębek. I dałam upust kolejnej dawce gorzkich łez
- Co jest, bo raczej ze szczęścia to ty nie skaczesz – Seev głaskał mnie po głowie uspakajająco, na mnie to nie działało, przypomniał mi chwile z Nathanem.
- Bo… to.. wszystko… ja… zawiniłam – nie potrafiłam nawet zdania skleić, idiotka
- Spokojnie, uspokój się prześpij, pójdę zrobić Ci ciepłą herbatkę, a ty tu leż spokojnie, nikt nie wejdzie. Pocałował mnie we włosy i wyszedł z pokoju. On jest taki opiekuńczy. Mój ukochany starszy brat…
*******Kamil*******
Co jest kurwa krzyki, płacze trzaski. No to teraz za pewne Sykes dostanie łomot ode mnie. Idę. Wchodze do jego pokoju, a ten stoi oparty o parapet, z głową schowaną w dlonie.
- Stary, cos ty zrobił, kurwa ona nigdy nie będzie długo szczęsliwa zawsze coś, lub ktoś jej to spierdoli. Ile razy ja się jej pomagałem podnosić, a ile ona mi. Lepiej gadaj wszystko, bo kurwa nędzny twój żywot. – no nie będzie nikt ranił mojej małej księżniczki !
- To wy nie razem, nic? Zawsze coś spierdole, tak, wiem dajesz wal. Jestem zwykłym dupkiem, nie dałem jej dokończyć tylko zacząłem ją oskarażac, tak jestem egoistą, zawsze stawiam na swoim . Przypierdol tak abym stracił przytomność albo zniknął z tego świata.
- Ogarnij się chłopie, wiesz, ona przyszła do mnie bo nie chciała siedzieć w jednym domu z psychicznym człowiekiem, tak Tom powiedział, ze ma się z nim przespać i to on stawia warunki tego seksu. A jak nie to coś wymyśli, że ty ją znienawidzisz. A widze że już to zrobiłeś, on musi przestać, ogólnie czemu taki jest?
- Bo on tak się zachowuje, kiedyś ja…
*******Gabryśka (pokój Sivy ) *******
Uspokoiłam się, a do pokoju przyszedł Siva z dwiema herbatami.
- Już Ci lepiej to dobrze, ale leż. – położył herbaty na stoliku i usiadł koło mnie
- Ale miałam iść do Kamila na filmy – zaczęłam sklejać zdania
- Cii, spokojnie, wiem o co chodzi, Kamil prowadził ostrą wymianę zdań z Nathanem a potem z Tomem.
- Co ?! Muszę tam iść bo jeszcze się coś stanie. A Max tam sam nie da rady – chciała wstać, ale Seev mnie zatrzymał
- Jest dobrze, Nathan wytłumaczył sobie wszystko z Tomem i teraz postanowili zawrzeć pokój na Amen. Kamil to samo. Bo dziewczyna Toma był z nią dość długo bo 2 lata, i gdy poznała Nathana, a był a w jego wieku, od razu zaczęła zarywać do niego, a on do niej nic nie czuł, ale na pewnej imprezie, polał się alkohol, damska łazienka, i potem go szantażowała że jest w ciązy i wgl. Rzuciła Toma, dla Natha, który jej nie chciał zrobił to bo się bał. A Tom teraz mu uwierzył chociaż to było kilka miesięcy temu.
- Jezu, to straszne, ale on mnie nazwal dziwką rozumiesz. A ja jestem słaba, gdy ktoś mnie tak nazywa, ja tego nie wytrzymuję. On znowu to robi, nie ufa mi, stawia na swoim. Ja tak nie mgoę, Seev proszę pomóż – i znowu zaczęłam płakać i wtuliłam się w klatę Sivy.
- No już nie płacz, będzie dobrze, zobaczysz, on zaraz Cię przeprosi, a jak nie to zrobi to w wielkim stylu zobaczysz, a teraz wypij herbatę i śpij. Nie martw się najwyżej położę się u Ciebie, jeśli nie będziesz miała nic przeciwko
- Dobrze, kochany jesteś, dziękuję za wszystko. Dobranoc – dałam mu buziaka i szybko wypiłam herbatę, znowu się skuliłam i w szybkim tempie usnęłam.
*******Nathan*******
Muszę coś wymyślić, Kamil mi pomoże. Przeprosiłem już wszystkich. Ale Gabi muszę w wielkim stylu. Za to co ja robie. Nie mogę jej już ranić napizę sobie to na kartce i na meblach przykleje. Idę do niego muszę coś wykombinować. Najlepiej jak wszyscy mi pomogą.
- Ej chłopaki mam sprawę wszyscy mi jesteście potrzebni – wchodząc do salonu już im to oznajmiłem
- No co jest? – zapytał Max
- Bo muszę, przeprosić Gabb, i zrobię to w sposób magiczny.
- Stary mam pomysł, to będzie dobre...
____________________
Wiem, szybko...
Codziennie rozdział, 'Ona musi być jebnięta'
Nie obiecałam dzięki TomTomowi ♥
Rozdział z dedykejszon dla : INDICI ! ♥
chciała mi zrobić ziaziuu ! ;<
Jakieś 'alee...' są no jasne bo to jest zjebanyy po całości rozdział tak jak reszta
♥ Dobranoc, zakochańce ;*

7 komentarzy:

  1. Przeczytałam !
    Sorry ,ale musiałam czytać kilka razy zdania ,bo jestem w czystej euforii ,ale jak chyba wszyscy ;)
    Rozdział kurwa bisty !
    Jakie będzie te magiczne przeprosiny ?!
    Chce następny rozdział !
    Już !
    Też chce dedyk !
    Sorry jeśli napisałam coś bez sensu !
    Weny życzę i pisz rozdział ...chyba to już pisałam ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem bardzo ciekawa tych przeprosin
    btw. ja się bardzo cieszę, że tak szybko dodajesz ;)
    weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, zajeeeebistyyyy !!!!!!!! *-* *-*
    Zakochałam się .
    Awwwww :3 ciekawe, jak te przeprosiny bd wyglądać.
    Świetny, dlatego Gabi zasługuje dzisiaj na niezły gwałt -.-

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic Ci nię zrobię!
    Na razie xD
    Siva-opiekun ^^
    Rozdzialik jak zwykle zajebisty!
    Czekam na następny, masz akwarium rybek nie wiem ile ich tam jest ale każda spełnia 3 życzenia i zdycha więc nie ma co ich trzymać, tylko wykorzystywać ;)
    Pozdrawiam!


    Indi

    OdpowiedzUsuń
  5. YEY ^^
    Pisz kolejny no już !
    Zajebisty kochana :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział ; pp
    Czekam na nexta :)

    Zapraszam również do mnie : http://gladyoucame-storyofthewanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten jest zajb isty ;d
    Zapraszam do mnie :http://thewantedbabyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń