piątek, 25 stycznia 2013

Rozdział 29 ♥



Idąc tak w zamyśleniu, napadła mnie myśl. Namawiała mnie ona, abym poszedł do klubu. Tam też właśnie się udałem. Wchodząc do jednego z lepszych klubów w Londynie o pięknej nazwie ‘Dream Night’, zauważyłem wiele osób. W środku tygodnia, a tyle ich tu jest. Po przekroczeniu progu udałem się w stronę baru. Coś nakazywało mi nie przejmować się niczym tej nocy. Jedno co zauważyłem na mej drodze do baru, to że wiele dziewczyn mi się przyglądało. Nie wiem czemu. Przecież było wiele mężczyzn. Może mnie kojarzyły. Trudno. Dzisiejszego wieczora mam wszystko gdzieś. Bo właśnie to wszystko się sypie! Jest niestabilne. Siadając przy barze od razu zawołałem barmana. Zamówiłem sobie czystą. Najlepsza na upicie się. W końcu moimi przyjaciółmi są znawcy, sam nie jestem gorszy, więc się znam. Minęło pół godziny. Powoli tracę świadomość. Mam przerwę. Siedzę i myślę. W pewnym momencie blisko mnie siada piękna, blondynka. Ubrana jest w sukienkę, która gdy założy nogę na nogę odsłania całe jej nogi. Zauważyłem, że sukienka ma również zamek z przodu. Uśmiechnęła się do mnie. Odwzajemniłem ten gest. Przysiadła się jeszcze bliżej. Moja ręka instynktownie wylądowała na jej udzie. Zamówiła nam po drinku. W tym czasie ja sprawdziłem która godzina. Po 23. Młoda noc. Wypiliśmy swoje drinki.
- Amelia, miło mi. – przedstawiła się dziewczyna.
- Nathan, mi jeszcze bardziej. – takie teksty po alkoholu to norma, niczym jakiś dziadek, który za dużo wypił i zarywa do młodych dziewczyn.
- Co robisz tu sam? Chociaż nie teraz już nie sam. – zachichotała i spojrzała na mnie swoimi kocimi oczami. Zahipnotyzowały mnie.
- Chciałem odreagować. Taki reset dla życia.
- Rozumiem. – przybliżyła się do mnie i złożyła na mych ustach pocałunek, który po chwili zamienił się  w walkę języków. Moja ręka wślizgnęła się pod jej sukienkę, a natomiast ręka mojej towarzyszki, na moim kroczu. Zaprzestaliśmy naszym gestom.
- Do mnie czy do Ciebie? – wiedziałem co oznacza to pytanie, ale brnąłem w to dalej. Moja dziewczyna zdradziła mnie. A może ona już nie jest moja? Nie wiem. Nie czas nad myślenie nad tym.
- Mam cały dom dla nas. – szepnąłem jej na ucho i wyszliśmy za ręce z klubu. Nie zabawiliśmy w sumie tam długo. Ale przecież to co miało nas spotkać za chwilę było o wiele ciekawsze niż picie alkoholu w klubie. Po 20 minutach byliśmy pod posiadłością The WANTED. Po zamknięciu drzwi od wewnątrz, Amelia zaczęła obdarowywać mnie pocałunkami. Nie zdejmowała moich ubrań, ani swoich. Zaprowadziłem nas do mojego pokoju. Tam wszystko przybrało szybkiego tempa. Ubrania latające po pokoju, a potem to już tylko seks. Robiliśmy to tej nocy kilka razy. Po ostatnim zasnęliśmy w siebie wtuleni. Rano obudził mnie dziwny dźwięk. Nie to nie był żaden budzik, ale krzyk. Ledwo otworzyłem jedno oko, a już poznałem sprawcę mej pobudki. Była to moja kuzynka. Wściekła. Czemu? O co chodzi? I dlaczego, do cholery mnie tak głowa boli?! Spojrzałem w bok, nie było tam Amelii, co jej Eva zrobiła? Czemu nic nie słyszałem?
- Gdzie Amelia?
- Nathan ty idioto! Gdzie jest? Wyszła. Nie stawiała oporu. – Ev, cała się trzęsła, wyglądała jakby chciała mnie zabić.
- Mówiła coś? – tak jakby ktoś mi gumką do mazania przejechał po kilku godzinach życia.
- Tak kochaniutki, kazała przekazać, że to była najlepsza noc w jej życiu. I z tego co wiem, na pewno nie robiliście na drutach szalików dla osób z domu spokojnej starości. A teraz się spytam. Co Ci młody na mózg padło? Ja się grzecznie pytam!
- No poszedłem tylko na spacer, wyszło, że wylądowałem w barze, wypiłem troszkę potem poznałem Amelię. A z resztą co ja ci mam opowiadać? Jestem już dorosły!
- Nie jesteś! Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, że zdradziłeś swoją dziewczynę, która walczy o życie w szpitalu. A ty się z jakąś szmatą zabawiasz?
- Wyjdź. Proszę. – wyszła. Zamknąłem za nią drzwi na klucz, i ruszyłem w stronę łazienki, by wziąć prysznic. Dopiero gdy się przebrałem i chciałem zmienić pościel uświadomiłem sobie co ja takiego zrobiłem. Jak ja tak mogłem. Z czyjejś perspektywy może to wyglądać, tak, że chciałem, aby było po równo. Ona mnie zdradziła, to ja ją. Ale to nie tak! Co ze mną nie tak? Zawsze coś spieprzę. Nie ja nie dam rady. Poszedłem nastawić pranie do pralni i wróciłem do kuchni by oś przegryźć. Eva siedziała na kanapie w salonie. Rozmawiała pewnie z chłopakami. Z kanapką skierowałem swe ciało do mej groty. Tam zamknąłem się na klucz. Włączyłem głośno muzykę, która miała zagłuszyć moje myśli. Z tego wszystkiego sięgnąłem po żyletkę. Dobre 10 minut obracałem ją w palcach i przyglądałem się jej w skupieniu. Wysunąłem lewą rękę. Podobno pierwsze cięcie najgorsze, potem nie czujesz bólu. Tak też zrobiłem. Początkowe pociągnięcia ciągnęły za sobą mój syk a nawet lekki krzyk bólu. Krew spływała na nowo położoną pościel. Nie chciałem odpłynąć, bo wiem, że byłoby za późno gdyby ktokolwiek mnie tu znalazł. Chciałem sprawdzić która godzina, lecz na szafce nocnej nie było mojego telefonu. Zawsze go kładę w tym miejscu. Gdzie on jest?
_________________________________________
Znowu krótki :(
No ale macie to badziewie. po 2 dniach, ale jest. Bo wiele osób chciało znać co się stanie, co będzie. Z tego co wiem w każdej chwili mogę epilog wam dodać. Mam nadzieję, że mimo, że krótki to wam sie podoba :)
No to do nastepnego ♥

10 komentarzy:

  1. Lepiej mnie nie strasz. Bo taki dam epilog u mnie, ze zlecisz z nog xd
    Zaajebisty ^^
    Wemy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG O.O
    co ten debil robi?!
    Powinien wrócić do Polski!!
    Dawaj nexta jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i wyszło ślicznie ^^
    Pisz dalej!
    I Ty gadasz, że pomysłów nie masz -,-
    Masz! Tylko to cięcie... Ughhh.. ;/
    Weny, miśku ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie chcę słyszeć o żadnym epilogu!
    Ty mi tu nie truj takich farmazonów tylko pisz kolejne rozdziały!
    Jeżeli teraz dodasz epilog to się na Ciebie obrażę!
    To opowiadanie jest świetne i nie wyobrażam sobie, abyś teraz to skończyła!
    Słyszysz?! Masz tego nie kończyć teraz!
    Co do rozdziału jest świetny! :*
    Nathan to dupek! Jak on mógł?!
    Co za ciota... -.-
    Jego dziewczyna leży w szpitalu, a on nawet nie raczy do niej swojej szanownej dupy ruszyć tylko zalicza jakąś panienkę!
    Boże, jaki to idiota... -.-
    Błagam, wytłumacz mu szybko jego błąd, bo inaczej ja zainterweniuję i zrobię mu krzywdę! :)
    Uwielbiam Cię :***
    Liczę że Eve go jakoś ogarnie :)
    pisz szybciutko następny.♥

    OdpowiedzUsuń
  5. FDDGCRTVYGBHUNJIOMK,L.
    JESTEŚ ZŁYM CZŁOWIEKIEM.
    PO PIERWSZE, NATH PRZESPAŁ SIĘ Z DZIWKĄ. TAK Z DZIWKĄ! I TO PEWNIE ONA MU TEJ TELEFON ZAJEBAŁA.
    Mówię Ci. ^^
    PO DRUGIE, CZEMU DEBIL SIĘ POCIĄŁ? KIJ MNIE TO, ŻE MU SIĘ NUDZIŁO I MIAŁ WYRZUTY SUMIENIA. ŹLE ZROBIŁ. A PÓŹNIEJ BĘDZIE MIAŁ TAKIE ZAJEBISTE BIAŁE BLIZNY, KTÓRE WCALE FAJNIE NIE WYGLĄDAJĄ. I TO BĘDZIE PAMIĄTKA DO KOŃCA ŻYCIA! I TO BĘDZIE MU PRZYPOMNIAŁO, ŻE ZABAWIŁ SIĘ Z JAKĄŚ SZMATĄ(!), KIEDY JEGO UKOCHANA, U K O C H A N A, DZIEWCZYNA WALCZYŁA O ŻYCIE. I TO BĘDZIE TAKI CHOLERNY BÓL. TO JEST JAK TEN SZNURECZEK NA PALCU, ŻEBY NIE ZAPOMNIEĆ O CZYMŚ WAŻNYM, TYLKO ŻE BLIZNY PRZYPOMINAJĄ O CZYMŚ ZŁYM, O CZYM CHCIELIBYŚMY ZAPOMNIEĆ.
    NO I DUPA.
    TA GŁUPIA BABA MA MU TELEFON ODDAĆ.
    A NEJTAN MA OGARNĄĆ DUPĘ I SIĘ NIE CIĄĆ I NIE RUCHAĆ WSZYSTKO CO CHODZI I JEST KOBIETĄ.
    Tak myślę, że wyraziłam swój bulwers.
    Z góry przepraszam za to, co wyżej napisałam, zwłaszcza o tych bliznach. ^^ poniosło mnie. xd
    to wenty. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Hhjaskdhsdhskjdhkasjd TO NIE JEST BADZIEWIE !!
    Rozdział zajebisty *_* :3
    Dawaj następny ^_^

    Nominowałam Cię do Liebster Award, tutaj znajdziesz pytania: http://the-wanted-story--she-is-my-weakness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie badziewie ?
    Chciałaś chyba powiedzieć, boskie ;)
    Nathan jest zachowuje się nie w porządku w stosunku do Gabryśki !
    Ja nie wiem jak on tak może...
    Obojgu nie jest łato, ale żeby od razu zdrady ?
    Najpierw jedno później drugie...
    Okej, chciał aby poczuła to samo co on, ale ona jest w ciężkim stanie !
    Oj Boże, Boże...
    Mam nadzieję, że w kolejnym rozdziale wszystko się jakoś ułoży ;)
    Czekam ;*

    Zapraszam również do mnie:
    http://thewanted-and-rosalie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Proszę pisz następny szybko... ale ten rozdział jest zalebisty!!!!! szybk dawaj nexta...

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział ; d
    Czekam na nn .
    Zapraszam do mnie :
    http://opowiadanietw.blogspot.com/
    http://fanfictw.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Żadnego epilogu!!! -,-
    To jest zajebisty blog ! ♥
    Kocham cię dziewczyno ! (bez skojarzeń xd) Twój blog też kocham! :33
    I dawaj mi tu szybciutko następny rozdział. *_*
    A Nathan ma wracać do Gabryśki, bo jak nie to sama go tam zaciągnę. xdd
    ♥♥♥♥♥♥

    Zapraszam tutaj: with-the-wanted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń