piątek, 21 grudnia 2012

Rozdział 23 ♥


Sratatata. Do domu by się szło. Tak odwala nam.
- Ty poznam The Wanted. Może powinnam się jakoś ubrać? – ej no to tak na jaja czy jak? Nie ogarniam tego mudżyna.
- Dla nich? Kobieto się rozbierz, a nie ubierz! – No święta prawda tylko u mnie. Przy nich zbędne są ubrania.
- Weź się ogarnij potworze ! Ja tu poważnie mówię! Przecież to światowe gwiazdy. I w dodatku przystojni są! – ona tak serio? Z rana ich nie widziała. Przystojni, mhm płaszcząc dupę przed telewizorem i denny pornol oglądając. Tacy przystojni.
- Ta światowe. Lol, weź ogarnij ty się! Oni są anormalni. Spędzisz z nimi godzinę, a Ci mózg zlansuje . Przystojni. Chyba jak posiedzą z dwie godziny w łazience.
- Nie przesadzaj! No i widzisz? Już jesteśmy! I co teraz? Mam tam wejść na luzie? – jaka z niej przestraszona kotka. Tomuuś! Taak, coś czuję, że wpadnie w gusta tego bóstwa. Tak, jak mi bije to rymuje, a nie czuje.
- uups, sam dzwonek zadzwonił. NARA wejdę tyłem. – hahaha, zostawiłam ją przy drzwiach, a ja uciekłam do ogrodu. Do pokoju bo drabinie się wbije. Taki tam SpajderŁomen .
- Nienawidzę Cię! – coś tam gada, do mnie. Żeby tylko nie do któregoś z tych debili.
- Tak? – słaby zasięg mam. Chwila trzeba ustawić antenki. Nathan? Chyba on.
- Hej. Jest Gabryśka? – spokojna? Nie zdenerwowana? To nie ona. A jak moje imię pięknie wypowiedziała. Ktoś chce mnie zabić. Cudownie.
- Nie, nie ma jej. – Jak to mnie nie ma debilu, własnie, włażę przez uchylone okno, więc nie pierdol głupot.
- Jak mnie nie ma jak jestem? Nathan, słabo się orientujesz. O Julka, nie wiedziałam, że wpadniesz. – robię z niej idiotkę przy najbardziej wychwytywanym członku The Wanted. Nie dobra jestem.
- Skąd ty tu? – machasz kotku tymi palcami jak dziwka cyckami.
- Jestem wampirem i się teleportuje. Idioto, tak się zajęliście pornosami, że nie usłyszeliście! Biedactwo! James, Natalia! Zajmijcie się chorym! – boże, ja coś chyba ćpałam. Możliwe, lubię czasami coś wciągnąć. Każdemu robię wiochę. Jak zobaczę, że Thomas coś do mojej Julci. To ja mu wiochę narobię. Nie dobra, od dziś jestem dobra. A może jeden numerek? Nie zboczeńce nie numerek ten tylko inny !
- I tak Cię zabije! Już cwana nie będziesz! – zasyczała Julka po czym wparowała do domu i zwiała do mojego pokoju.
- Tak, tak tylko że czosnek mam w lodówce! Co za debil. – pokiwałam ze zrezygnowaniem głową i dałam tam takiego buziaka Nathan’owi . Od niechcenia. Tak, a potem twierdzi, że ja go do tego zmuszam. I mu podnoszę to czego nie powinnam. Hahaha.
- Nie kuś! Idź lepiej szybko załatw sprawę z koleżanką. Potem się mną zajmiesz. – boże, czemu on jest uzależniony od seksu? Mówiłam pornole ! No jak nie jak tak.
- Jaytalia się tobą zajmie. Idź z nimi w coś pograj. O albo z resztą. Ale zakaz na pornosy . Zrozumiano, masz szlaban. Nie będziesz się ślinił do jakiś gołych bab. Które mają więcej silikonu niż prawdziwych cycków. No ja jestem ze wsi czyli, nie dla psa kiełbasa nie dla wieśniaka silikon. Zrozum, skarbie.
- Ale ja nie chce się gapić jak oni się pieprzą w myślach patrząc na siebie! A pornosów nie oglądam! No proszę. A mogę z wami posiedzieć? – oczka szczeniaczka, no kurwa nie patrz się tak! Bo Ci oczy wylecą!
- Niech Ci będzie, bo mi to do końca życie będziesz to wypominał. – jak on się cieszy. Aż sama na jego widok się uśmiecham. No takie słodkie, przystojne duże dziecko. Ehee.
- No to chodźmy.
- Puść mnie! No Nathaaaaaaaaan! Człowieku, ciężka jestem! Sykes do cholery! Dobra sam chciałeś. Zero seksu, póki nie ukończe 18-nastki! Sorry bejbe. Nasycisz się pornosami. – no i jaka ja niedobra . No po prostu geniusz zła. Posłuszny jest. Oswoiłam sobie faceta. Cudownie.
- No to jak Cię puściłem. To jednak będzie? – on mnie tylko puścił nie dlatego, że się bałam, tylko dla seksu? Matko boska, żyję wśród narkomanów.
- Nie! A teraz. PA! – no i znowu ta wredota. Wbiłam do pokoju i zamknęłam szybko drzwi n klucz. Oczywiście błysnęłam inteligencją i od łazienki drzwi zamknęłam. Będzie podsłuchiwał, to ma problem. No odwracam się zziajana, a co ja widzę? Julię, tak tą Julię całującą się z…
_________________________________
Oczekiwany...
Ja jebie, on nie jest oczekiwany.
A i ja się do cholery pytam.
NA CO MI TYLE WEJŚĆ? 7000, NUDZI WAM SIĘ?
A teraz na spokojnie. 

Rozdział dedykuję Tusi ♥
Branoc. ;3

9 komentarzy:

  1. ooo! wreszcie jest rozdział ;D
    zacieszam się xD
    dlaczego przerwałaś w takim momencie? ;<
    z kim ona się całowała?
    pisz szybko nowy!
    weny ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty Gabryśka :)
    Nie nie nudzi nam się :d

    OdpowiedzUsuń
  3. o bosh. z kim to się nasza Julcia całujee ? . ?
    W I E M !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W I E M !!!!!!!!!!!!!!!
    z szanownym panem milordem Thomasę Parkerę..
    mam racje, prawda ?
    :D ja to mam zawsze rację :D
    a, tak wgl to w Wigilie i Sylwestra jedziemy z Thomasę i Nathanę do lasu... i wtedy i wtedy o północy. ; > ale się fajerwerki puszczom.! omnomomomomom :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej *.*
    Wreszcie rozdział ! ^^
    Ejejejejeje . Ja miałam być . :3
    I gdzie ja jestem ? :> ahahhahahahaha xdd
    Odwala po frapuccino :D
    Czekam na nexta i weny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :)
    Jak można urywać w takim momencie ?
    Z kim się całowała, no ...
    Teraz będę się niecierpliwiła ...
    No, nic czekam na nn ; pp

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobieto!! Ty jesteś szalona!! Jak mogłaś urywać w takim momencie?! Szybko pisaj nexta!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ajhaskjdhaskjhdkjsahf *.*
    Rozdział for me? ♥ Awww ♥
    Jaythalia the best ^_^
    Neext ♥ W końcu debilku dodałaś :D
    Wesołyych ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale cię zaraz jebnę! O nie mogę!
    W tym momencie przerywać!? Co to ma kurwa być!? Jak nie dodasz szybko następnego rozdziału to cię ukatrupię!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurcze, boskie!
    Nie można się nudzić czytając takie świetne rzeczy!
    Szybko następny proszę:)
    Zajrzyj jak masz czas
    magicznaulica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń